wtorek, 24 kwietnia 2012

Słowo (przed)wstępne

Podobno najtrudniej jest zacząć. Może i tak. Głównie z jednej przyczyny. W sieci jest tyle wspaniałych blogów z pomysłami i inspiracjami dotyczącymi codziennych aspektów życia - kulinariów, upiększania otoczenia, rękodzieła, fotografii - że trudno rozproszyć obawy dotyczące każdego nowego pojawiającego się 'wirtualnego pamiętnika'. Niełatwo też jednoznacznie określić, czy takiego bloga zakłada się bardziej dla siebie czy bardziej dla innych. Oczywiście większość powie, że bez odbiorców innych niż 'me, myself & I', nie ma to większego sensu. Z drugiej strony, blogowe publikacje są niczym innym jak tylko graficzno-tekstowym echem rzeczy już dokonanych. No więc ewentualnie - jako że tradycyjne albumy zdjęciowe i papierowe pamiętniki poszły dawno w odstawkę - chcemy to echo utrwalić, żeby czasem zatrzymać lub cofnąć się w czasie i przywołać momenty, które nam wydały się warte zachowania. Mając przy tym wszystkim nadzieję, że komuś one spodobają się również. Lub zachęcą do kreatywnego spojrzenia na codzienność. Tym lepiej.


2 komentarze: