An English professor wrote the words, "Woman without her man is nothing" on the blackboard and directed his students to punctuate it correctly.
The men wrote: "Woman, without her man, is nothing."
The women wrote: "Woman: Without her, man is nothing."
Dziś krótko.
Jest taki czas, gdy tablica przestaje się kojarzyć tylko ze szkołą i cierpieniami związanymi z obliczaniem granicy ciągu i staje się przyjemnym elementem dekoracyjnym. Powierzchnią do zapisania mobilizującej sentencji, miłosnego wyznania czy specjalnego menu...
Składniki na własną, udomowioną i dobrze się kojarzącą tablicę:
dwa popołudnia
stara rama
kawałek płyty pilśniowej lub dykty dociętej do rozmiaru ramy
srebrny lakier (użyłam szybkoschnącego, który bardzo lubię - KLIK)
Dzielę się zatem pierwszą kredową sentencją, która mi przyszła do głowy i która chyba w końcu się urzeczywistni. Ku radości mojej i wielu innych Bloggerek...
Miłego dnia.
Tablica super, zdjęcia super, a z cytatu uśmiałam się do rozpuku:-)
OdpowiedzUsuńNo właśnie spodobał mi się ten cytat. Niby taki truizm, ale jednak buzia się śmieje. :)
Usuńsuper! świetna jest:)))))))))
OdpowiedzUsuńŚwietna wyszła! Bardzo żałuję, że nie mam starej ramy...
OdpowiedzUsuńświetna :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ag
Pięknie! jak zawsze ze smakiem. Lubię tablice i farby tablicowe. Futrzane serduszko - milutkie.
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję ślicznie...
UsuńTablica, jak ta lala ! :)
OdpowiedzUsuńMnie tablica kojarzy sie z brudna gąbką, która zamiast czyścić mazała :P hehe :) a u Ciebie czyściutka :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i dziękuję za wizytę u mnie!
Agata
Myślę, że nie ma na co czekać. Cała operacja nie zajmuje wiele czasu: 1) Malowanie ramy szybkoschnącym lakierem ~ godzina, 2) wycięcie i malowanie dykty farbą tablicową ~ godzina, 3) złożenie w całość to jakieś 10 minut. Zachęcam Cię do spróbowania! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOgromnie podobają mi się elementy tablicowe :). Planuję pomalować coś w kuchni jak tylko skończę mały remoncik :)
OdpowiedzUsuńSuper! Aprops w kuchni... niektórzy malują tablicówką lodówki... :D
Usuńtablica rewelacyjna , kiedyś też sobie taką zrobię , dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny!
OdpowiedzUsuńRamka super. Moją zrobiłam kilka miesięcy temu i nadal leży w szufladzie. Chyba najwyższy czas żebym znalazła dla niej miejsce.
A jeśli chodzi o sikorki to przymierzam się do rozdawajki z sikorką, wiankiem i jakąś małą ceramiką. Mam nadzieje, że w przyszłym tygodniu wystartuję.
Pozdrawiam!
Będę śledzić, może szczęście mi dopisze z sikorką... :)
UsuńHahaha ;) uśmiałam się po pachy! Świetna rama, pozdrowienia
OdpowiedzUsuńSuper !! rama po przeróbce prezentuje się rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńChyba sobie taką zrobię, bo cały proces wygląda na łatwy i przyjemny.
Cytat jak najbardziej trafny ic hyab działa, bo u mnie dziś juz było bardzo wiosennie :)
proste a jaki efekt, i czy ja dobrze widzę na fotce dalmierzowy sprzęt, Zorka?
OdpowiedzUsuńTak to Zorka. U mnie (niestety) tylko w funkcji dekoracyjnej...
UsuńWłaśnie mam zamiar zrobić moim dzieciom takie tablice i cieszę się że tu zajrzałam bo teraz wiem ze jest taka farba!!! wielkie dzięki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam Basia