piątek, 5 grudnia 2014

Hortensja




A dead hydrangea is as intricate and lovely as one in bloom. Bleak sky is as seductive as sunshine, miniature orange trees without blossom or fruit are not defective; they are that.
{Toni Morrison}




Szkoda kwiatów hortensji zasuszonych na krzewie. A może by tak zabrać je do domu? Nic nie tracą ze swojego uroku, a można im go jeszcze dodać...

Kilka zasuszonych liści, kilka sentymentalnych róż, trochę elastycznego drutu i wstążek, farba w aerozolu... i taka ozdoba okna gotowa!




4 komentarze:

  1. Również zawsze mi ich szkoda i trzymam w wazonie

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam zasuszone hortensje z ubiegłego roku . Już chciałam je wyrzucić, bo zmieniam dekoracje na wiosenno-letnie, a tu ten pomysł. Super, zrobię sobie ozdobę na balkon.

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny pomysł:) Szukałam w zasadzie czegoś takiego bo hortensje tracą kolory niestety. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń