Best among the good plants for hot, sandy soils are the ever blessed lavender and rosemary, delicious old garden bushes that one can hardly dissociate.
{Miss Jekyll, Home & Garden, 1900}
Mąż słyszy to dość często ('Idę zobaczyć, czy są jakieś kwiatki'). I okazuje się, że nie ma takiej wyprawy w pobliże domu, która pod względem znalezienia czegoś do wazonów zakończyłaby się fiaskiem. Nawet jeśli akurat róże są dokładnie między etapem rozkwitu a przekwitania, a o bzie już dawno nikt nie pamięta. Zwykła łąka zawsze się sprawdzi.
Lubię takie łąkowe i ogrodowe kwiaty. A i lawendy w donicach teraz dostatek. (z tego względu Pan Kot ma ściśle ograniczony dostęp do balkonu, gdyż lawenda w oka mgnieniu pada ofiarą jego zakusów i pozostają po niej smętne obgryzione łodyżki...)
Może ich urok tkwi w dopasowaniu czasowym? To, co naturalnie kwitnie w danej chwili, podoba się nam najbardziej? I najbardziej pasuje do okoliczności albo nastroju?
W pokoju zaś zagościł nowy stolik. W szalonym kolorze, no ale po pierwsze ma być w kierunku Hamptons, a po drugie widzę go już przyszłościowo, z takim jednym wymarzonym fotelem... No i jeszcze nowy kocyk z TK Maxx... Oczywiście niebieski. No nie umiem wyjść z tego sklepu z pustymi rękami. :)
A wracając do lawendy, to wylądowała nie tylko w wazonie, ale również w tarcie.
Z morelami - połączenie wspaniałe.
Przepis na tartę z bloga Liski, pominęłam jednak śliwki, dodałam za to rozmaryn i lawendę.
Spód tarty:
200g mąki
2 żółtka
100g masła
2 łyżki śmietany 18%
łyżka cukru
szczypta soli
Wszystkie składniki zagnieść na elastyczne, wilgotne ciasto. Wylepić nim formę do tarty, ponakłuwać i podpiec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni przez około
Nadzienie z morelami:
500g wypestkowanych moreli pokrojonych w połówki
100g masła
150g cukru
łyżeczka aromatu waniliowego
2 jaja
3 łyżki śmietany 18%
łyżka igiełek rozmarynu
3-4 kwiaty lawendy (suszone)
W głębokiej patelni rozpuścić masło z cukrem i poczekać, aż zacznie się karmelizować (ok. 10 minut). Do karmelu wrzucić morele, posiekany rozmaryn i lawendę. Delikatnie mieszając dusić 5 minut. Morele wyjąć i ułożyć na spodzie tarty. Patelnię zestawić z ognia. Jaja roztrzepać ze śmietaną i aromatem. Powoli wlewać do karmelu, ciągle mieszając. Uzyskaną masą wypełnić tartę. Piec kolejne 30 minut do ścięcia i zrumienienia masy.
No i tak niebiesko, lawendowo minął kolejny weekend.
A jakie kwiatki i wypieki weekendowo gościły w Waszych domach?
Uwielbiam polne kwiaty i te niesamowicie fantazyjne bukiety, jakie można z nich zrobić! Cudownie, że w końcu możemy się cieszyć bujną letnią obfitością po d każdym względem. Stolik - świetny! Też ostatnio robiłam tartę morelową, choć bardziej klasyczną. Chetnie spróbuję z lawendą, jak tylko moja zdecyduje się zakwitnąć. Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńtez bardzo lubię pilne kwiaty zwlaszcza chabry i maki :) ciekawa tarta :)
OdpowiedzUsuńPolne kwiaty...kiedy widzę je z okna samochodu, pędząc za sprawami do załatwienia to rwałabym je koszami, ale zawsze się spieszę! :(
OdpowiedzUsuńZapraszam na herbatkę i zabawę do siebie :)
pozdrawiam.
Stolik fantastic!
OdpowiedzUsuńDawno nie piekłam tarty...
Znów tak się zachwyciłam, że nie wiem co powiedzieć! :)
OdpowiedzUsuńPiękne kompozycje, aranżacje, bukiety, dekoracje... :)
OdpowiedzUsuńu mnie truskawkowo nadal :)
fajnie pasuje stolik :)
Jak zwykle świetne zdjęcia :). Odpowiadając na pytanie - u mnie muffinki i goździki - więcej na blogu ;-). pozdrowienia
OdpowiedzUsuńI love those types of flowers. They are truly the most wonderful and your home is stunning:) Looks like one of those places you just want to sit down in with a cup of coffee and a great book:) Beautiful. Kisses, lovely.
OdpowiedzUsuńmmmmmmmmm ale się zrobiło klimatycznie:) kocham takie kwiaty jak w Twoim wazonie...
OdpowiedzUsuńbuziaki
Uwielbiam polne kwiaty. Teraz nie mogę się napatrzeć na maki, chabry, lawendę :)
OdpowiedzUsuńStolik i kocyk śliczne, a tartą się częstuję :)))
Przepieknie. Tez kocham polne kwiaty i latem to u mnie obowiazek i przyjemnosc przynosic je do domu :)
OdpowiedzUsuńwww.sevenwishes.eu
Dzień dobry, jestem zainteresowana współpracą z Pani blogiem, proszę o kontakt:) wspolpraca@armadeo.pl
OdpowiedzUsuńPołączenie niesamowicie smakowite ;) muszę wypróbować ten przepis ! Stolik świetnie zaaranżowany. Pozdrawiam - M.
OdpowiedzUsuń