W piątek od rana siedząc w pracy przed komputerem zastanawiałam się nad tym, co słodkiego chciałabym zjeść (a najpierw upiec...) w weekend. W głowie zrobiłam szybki przegląd możliwości, ale większość pomysłów odpadła w przedbiegach.
Bo czekolada nie...
Owoce jako takie, no może, ale truskawki jeszcze takie mało aromatyczne, a inne... jednak nie...
Orzechy? Nie tym razem...
Pomyślałam jednak, że chciałabym żeby to było coś świeżego i lekkiego, a jednocześnie maślano-ciasteczkowego. No i padło na jedyny słuszny wybór w tej sytuacji. Key lime pie. Tarta limonkowa.
Według przepisu (i nazwy) powinno się do niej użyć gatunku limety meksykańskiej, którego na oczy u nas w sklepach nie widziałam (Citrus aurantifolia), jednak ogólnodostępne limonki sprawdzają się doskonale.
Składniki na spód tarty:
1 opakowanie ciastek Digestive (minus 3-4 ciasteczka zjedzone podczas rozpakowywania)
75g roztopionego masła
Składniki na limonkowe serce tarty:
puszka słodzonego mleka skondensowanego
4 żółtka
łyżka stołowa otartej skórki z limonki
sok z 4 limonek
Dodatkowo 200 ml śmietanki 30% do dekoracji (i smaku).
1. Ciasteczka blendujemy na piasek i mieszamy dokładnie z roztopionym masłem. Wylepiamy masą formę do tarty i podpiekamy spód 10 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni. Wyciągamy z piekarnika, lekko studzimy.
2. Żółtka jajek (pozostałe białka można wykorzystać tak) ubijamy na jasną puszystą masę, po czym dodajemy mleko skondensowane, otartą skórkę z limonki i limonkowy sok.
3. Masę wylewamy na spód i pieczemy nadal w temperaturze 170 stopni przez 20 minut.
4. Ostudzoną tartę dekorujemy 'pierzynką' z ubitej śmietanki.I jeszcze mała foto-dedykacja dla Norwegów, od których otrzymałam ten cudną, fiołkową porcelanę kawową. Tusen takk!
jak dla mnie pretendujesz do polskiej Nigelli Lawson:) albo i lepiej:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cenię Nigellę za jej podejście i "przeżywanie" jedzenia i tego, co się z nim wiąże. Można się od niej nauczyć wielu 'bazowych' sztuczek kulinarnych, ale potem podąża się już w swoim wlasnym kierunku...
Usuń