Dziś było słońce, śniadanie na balkonie i serniki dla Tatów - chałwowy i jagodowy. Przepisy już za chwileczkę, już za momencik, jak tylko się wyśpię... :) Stay tuned.
[17 godzin później...]
A więc wyspałam się i wstawiłam 5 pralek prania.
Teraz przepis (jak miło, że ktoś się o niego doprasza). Baza składników do obu serników jest ta sama.
Składniki bazowe (na 1 sztukę)
Spód:
opakowanie ciastek owsianych - 200g (mogą być Digestive, ja miałam owsiano-sezamowe)
100g stopionego masła
Masa sernikowa:
500g gładkiego, ale dość zwartego twarogu sernikowego
200g świeżego sera ricotta
2 duże jaja
3/4 szklanki cukru-pudru
łyżeczka cukru waniliowego
Dodatki:
Na sernik chałwowy
3 opakowania (batoniki) chałwy waniliowej
100 ml śmietanki 30%
Na sernik jagodowy
około 200 g jagód
Ciasteczka mielimy (lub tłuczemy) na 'piasek', ucieramy z roztopionym masłem. Masą wylepiamy dno formy wyłożonej papierem do pieczenia (użyłam zarówno klasycznej, zapinanej 'tortówki', jak i formy do tarty).
Spód podpiekamy w temperaturze 180 stopni około 12-15 minut.
Jaja ubijamy z cukrem-pudrem i cukrem waniliowym na luźny, ale puszysty kogel-mogel. Twaróg mieszamy z ricottą, a następnie z koglem-moglem.
W wersji chałwowej dodajemy do masy serowej 2 batoniki chałwy rozdrobnione na piasek i dokładnie mieszamy.
W wersji jagodowej musimy po prostu delikatnie wmieszać do sera opłukane jagody (możemy masę lekko dosłodzić cukrem-pudrem jeśli uznamy ją za zbyt 'wytrawną').
W wersji chałwowej dodajemy do masy serowej 2 batoniki chałwy rozdrobnione na piasek i dokładnie mieszamy.
W wersji jagodowej musimy po prostu delikatnie wmieszać do sera opłukane jagody (możemy masę lekko dosłodzić cukrem-pudrem jeśli uznamy ją za zbyt 'wytrawną').
Masę serową wylewamy na podpieczony spód i nadal w temperaturze 180 stopni pieczemy około 40 minut (aż masa serowa będzie ścięta i sucha na wierzchu).
Do sernika chałwowego przygotowujemy polewę - 1 pokruszony batonik chałwy rozpuszczamy w 100 ml słodkiej śmietanki, podgrzewamy aż polewa zgęstnieje i rozprowadzamy na serniku.
Sernik najlepiej pozostawić do wystygnięcia na noc, lub schłodzić w lodówce.
Dekoracje zrobiłam z cukru-pudru, kakao i własnoręcznie wyciętych szablonów.
Zachęcam do eksperymentowania z dekoracjami :)
Znam jeden i drugi pychota(chociaż nie w twojej wersji).Słodkie prezenty
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Jakie przepiękne serniki!!!!!!!! <3<3
OdpowiedzUsuńPrzepis poproszę, koniecznie :D
A na sernik z jagodami mam ochotę od dłuższego czasu i patrzenie na ten Twój jest dla mnie wręcz torturą :< :P
Dziękuję Dziewczyny i życzę Ci Daiquiri szybkiego zaspokojenia ochoty na jagodowy, robi się szybko, a jagody już na ryneczkach!
OdpowiedzUsuńAle cudownie przyozdobiłaś oba serniki ::)
OdpowiedzUsuń